Jestem odpowiedzialny nie tylko za siebie
Jacek Dobry jest bardzo zaradny i zapracowany. Jest zatrudniony w jeleniogórskim Zakładzie Aktywności Zawodowej ROSA, a dodatkowo zajmuje się dziadkami, którzy kiedyś dawali mu wsparcie, a dzisiaj sami go potrzebują.
ZAZ szansą
Jacek jest autystą z zespołem Aspergera. Od 2015 roku pracuje w Zakładzie Aktywności Zawodowej Rosa. Jego obowiązki to praca w pensjonacie „Dom na Białej Dolinie” w Szklarskiej Porębie, gdzie zajmuje się zmianą pościeli, sprzątaniem. Teraz, gdy z powodu pandemii pensjonat jest zamknięty, w Jeleniej Górze pomaga w pralni i przy maglowaniu. ZAZ stał się jego życiową szansą. Dzięki możliwości zarobku skończył zaocznie szkołę oraz zrobił prawo jazdy.
W ZAZ-ie Jacek pracuje z osobami zmagającymi się z podobnymi problemami i innymi niepełnosprawnościami. Wspierają się i nawiązują relacje. Daje im to możliwość spotkań i zrozumienie, którego często nie mogą znaleźć u rówieśników, o czym mówią instruktorzy zawodu na co dzień nadzorujący i wspierający pracowników ZAZ.
Beze mnie nie dadzą rady
Jacek mieszka z dziadkami. Na początku to właśnie oni starali się o to, by znalazł zatrudnienie. Jeździli z nim, załatwiali formalności, potem przywozili do pracy. Niestety przyszedł czas, gdy choroba dosięgła dziadka Jacka. Starszy pan chorujący na Alzheimera wymaga opieki, którą zapewnia mu żona oraz wnuk. – Muszę opiekować się dziadkiem, bo babcia nie będzie w stanie sama wszystkiego ogarnąć. Zrobiłem prawo jazdy i teraz mogę zawieźć ich na zakupy i do lekarza, a babcia nie martwi się, że dziadek jest bez opieki. Beze mnie nie dadzą rady – tłumaczy Jacek.
Pani Barbara, babcia Jacka jest szczęśliwa, że wnuk znalazł zatrudnienie. Widzi jego rozwój i naukę odpowiedzialności. Cieszy ją, gdy Jacek po powrocie z pracy opowiada jej, co się tam działo oraz mówi o kolegach, z którymi pracuje. – Ludzie z niepełnosprawnościami nie mają takich samych możliwości kontaktów międzyludzkich jak inni. Nie mają klubów czy miejsc, gdzie mogliby się spotykać, a ZAZ to daje. Dzięki temu widzę jego postęp, bo jest wśród ludzi – mówi pani Barbara. Praca nauczyła Jacka również odpowiedzialności, co zauważają dziadkowie, gdy Jacek sumiennie wykonuje codzienne obowiązki domowe.
Nie czuję się niepełnosprawny
Jacek ma swoje cele i marzenia. Interesują go języki, a w szczególności japoński, którego zaczął się uczyć. Dobrze zna hiszpański, dzięki kilkuletniemu pobytowi w tym kraju. Kiedyś chciałby studiować lingwistykę. Marzy o znalezieniu dziewczyny, z którą mógłby założyć szczęśliwą rodzinę. O sobie mówi, że jest silny i musi dbać o dziadków, zawsze stara się wszystkiemu zaradzić.
Tekst: Maria Dembowska, Aleksandra Sztobryn-Kwiecińska, Zdjęcia: Kamil Chorągwicki
W pełni sprawni 4.0 to zadanie publiczne realizowane przez Fundację Wałbrzych 2000 i Stowarzyszenie Dzieci i Rodzin Zasadniczej Szkoły Zawodowej Specjalnej w Wałbrzychu, dzięki dofinansowaniu ze środków Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych otrzymanych od Urzędu Marszałkowskiego Województwa Dolnośląskiego.